Przyrządzenie quesadilli, a ściślej mówiąc, jednego z jej typów (bo pewnie się domyślacie, że quesadilla dla Meksykanina jest tym, czym makaron dla Włocha) wcale nie jest trudne i nie wymaga od Ciebie poziomu Master Chefa. Do tego dojdziemy, spokojnie.
![]() |
(http://www.premierlife.ca/wp-content/uploads/2011/10/quesadillas.jpg)
|
Na początku Twojej drogi prowadzącej do tytułu wybitnego kucharza kuchni meksykańskiej wybierasz się oczywiście na zakupy. W pierwszej kolejności do koszyka trafiają piersi z kurczaka i ser, a następnie kierujesz się w stronę warzyw. Potrzebujesz sałaty, zielonej papryki, cebuli, pomidorów, ostrej zielonej papryczki, nazywanej w Meksyku chile, i czosnku.
Jeśli
jesteś bardzo głodny i nie chce Ci się bawić w przygotowywanie własnego ciasta
na tortillę, obowiązkowo kupujesz także i to.
Teraz
wystarczy tylko zapłacić i wracać do domu.
Zabieramy
się do roboty! Kiedy już wyglądasz jak prawdziwy kucharz, wstawiasz wodę do
gotowania, do której wrzucasz kurczaka z kawałkiem cebuli, solą i odrobiną
oliwy. Cierpliwe czekasz, aż się ugotuje albo w tym czasie przygotowujesz sos.
Tak, prawdziwy, meksykański sos.
Na
początek chwytasz pomidory i paprykę, i w całości smażysz je na patelni z różnych stron, razem z czosnkiem i cebulą.
Kiedy staną się miękkie i podpieczone, rozdrabniasz je (możesz przerzucić do
garnka, żeby było Ci wygodniej) i mieszasz ze sobą. W naszych wspomnieniach z quesadilli,
przyrządzanej o północy w Hiszpanii, widnieje obraz Meksykanki używającej
blendera do zmiksowania sosu, więc śmiało możesz naśladować jej
poczynania. Nie zapomnij oczywiście o dodaniu soli, żeby Twoja wymarzona
potrawa nabrała wyśmienitego smaku.
Kiedy
kurczak jest już ugotowany, wykładasz go na deskę i za pomocą dwóch widelców
rozdrabniasz go na maleńkie części.
Na
patelni podgrzewasz tortillę, następnie posypujesz ją utartym wcześniej serem i
składasz, żeby ser zaczął się delikatnie roztapiać. Po chwili dokładasz sałatę,
kurczaka, zieloną paprykę i cebulę, a na koniec polewasz wszystko sosem.
Na
nowo składasz tortillę et voilà,
Twoja quesadilla jest gotowa, by pochwalić się przed znajomymi wybitnym
talentem kulinarnym!
¡Que
aproveche! Smacznego!
Bardzo lubię tego typu potrawy. Faktycznie nie jest trudno przyrządzić, a smakuje wyśmienicie :) Fajny przepis na sos!
OdpowiedzUsuńTo prawda! Dzięki temu dostaje fajnego, przydymionego smaku :)
UsuńPochwalę się swoim wybitnym talentem w ten weekend na imprezie i przygotuję Meksykańską quesadillę :D Wygląda tak dobrze, że idę coś zjeść :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Koniecznie pochwal się nam efektami :)
UsuńNigdy nie jadłyśmy takiej quesadilli a wygląda bardzo smacznie :) Musimy zrobić wersję z wędzonym tofu :)
OdpowiedzUsuńOo, a my z kolei nie jedliśmy nigdy wędzonego tofu, więc też musimy wypróbować :)
UsuńZdecydowanie moje smaki. Danie proste do przygotowania, a jednak bardzo smaczne
OdpowiedzUsuńDokładnie, a do tego bardzo sycące :)
UsuńRobię trochę inaczej quesadille - ale jak piszesz, wersji tego dania może być bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńOczywiście! To trochę tak, jak zapytać Polaka o przepis na rosół albo ciasto na pierogi... każdy ma inny ;) A w jakiej wersji robisz quesadillę?
UsuńUwielbiam kuchnie latynoskie, ktore kojarza mi sie ze sloncem i pikantnym smakiem. Dziekuje za ten przepis, chetnie sie na niego skusze. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńMamy podobne skojarzenia i chyba dlatego właśnie tak bardzo lubimy ten typ kuchni :) Pozdrawiamy również i życzymy smacznego!
UsuńO jeny, aż mi ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńPolecamy na obiad w takim razie ;)
UsuńProsty przepis i pysznie brzmi, warto spróbować meksykańskich smaków :-)
OdpowiedzUsuńGorąco polecamy, bo warto! Aż powoli sami robimy się głodni ;)
UsuńZdecydowanie Meksykanskie jedzenie w moj gust. Choc dzieci nie byly tam szczesliwe jedzeniowo ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, kuchnia meksykańska nie każdemu pasuje, zwłaszcza przez umiłowanie do ostrych smaków ;)
Usuń