Księgarnia Hiszpańska to bez wątpienia obowiązkowy punkt na mapie Wrocławia dla wszystkich miłośników Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej. Nie dość, że można zwiedzić urokliwe zakątki Zaułka Solnego to jeszcze poznać masę wspaniałych osobowości, które codziennie zmierzają tam wieczorami, by złapać oddech po ciężkiej pracy, porozmawiać, napić się mate lub piwka… No właśnie. Bo to wcale nie jest zwykła księgarnia. Spotykają się tam nie tylko Polacy zafascynowani Hiszpanią, ale także sami Hiszpanie, latynosi i wszyscy ci, którzy chcą miło spędzić czas.
Księgarnia Hiszpańska to miejsce, w którym wiele hiszpańskojęzycznych osób odnalazło swój drugi dom (tak, jak my!). Oprócz unikatowych książek, miejsce to posiada również bar, gdzie można uraczyć się piwkiem, winkiem czy przepysznymi hiszpańskimi tapas. Ponadto, codziennie dużo się tam dzieje - warsztaty dla dzieci, spotkania dla osób chcących nauczyć się języka hiszpańskiego, jak i lekcje polskiego dla tych hiszpańskojęzycznych, wymiany ubrań, wieczorki poetyckie, koncerty i wiele, wiele więcej.
W ubiegłą sobotę, 16 lutego, miał tam miejsce jeden z takich wyjątkowych koncertów. Cała księgarnia w ekspresowym tempie wypełniła się po brzegi ludźmi spragnionymi flamenco. Muszę przyznać, że nawet my, którzy byliśmy już nie raz na koncercie tej grupy, wyszliśmy stamtąd zaskoczeni i oczarowani.
Różne oblicza flamenco
Ci, którzy czekali na tancerki w pięknych sukniach, z nieodłącznymi wachlarzami mogli poczuć się rozczarowani. Nie było też tancerzy w kapeluszach, kastanietów, klaskania czy rytmu wystukiwanego obcasami. Natomiast ci, którzy znają Los Duendes, wcale się tego nie spodziewali. Koncert utrzymany był w spokojnej stylistyce, bardzo kameralny, a każdy odgłos z publiczności wręcz zaburzał odbiór.
Nowa twarz Los Duendes
Stałym bywalcom Księgarni członków zespołu przedstawiać chyba nikomu nie trzeba. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji słów kilka. Los Duendes to przede wszystkim Borja El Niño Soto, który swoim śpiewem i charyzmą nadaje zespołowi charakteru. Ważnym elementem jest Maciek Posłuszny, gitarzysta znany szerszej publiczności nie tylko Wrocławia. Występował z Julietą Gonzalez, Martinem Złotnickim czy zespołem Sombrero Negro. Był też członkiem zespołu Kumbia Mać. To właśnie tam poznał Guille Soidána. Pochodzący z Oviedo perkusista w Los Duendes gra na cajónie i instrumentach perkusyjnych. Niedawno do zespołu dołączył nowy członek - Piotr Łyszkiewicz, który wzbogacił brzmienie o dźwięki dwóch moich ulubionych instrumentów: klarnetu basowego i saksofonu sopranowego. Dołączenie Piotrka sprawiło, że nie był to koncert flamenco w czystej postaci, jednakże nadał on zespołowi pewnego empiryzmu. Było to dość nietypowe połączenie, aczkolwiek po żywej reakcji publiczności jednoznacznie można było wywnioskować, że jak najbardziej odpowiednie.
Już za tydzień w tym samym miejscu Kumbia Mać
Skoro na koncercie Los Duendes wszyscy cisnęliśmy się jak sardynki to nawet nie wyobrażam sobie, jak to będzie wyglądało już w tę sobotę, 23 lutego, kiedy to swój koncert zagra zespół Kumbia Mać. Jeśli czytaliście nasze poprzednie posty i oglądaliście zdjęcia to już wiecie, jaki to wulkan energii i jak niemożliwe jest ustanie w miejscu (a jeśli nie czytaliście to musicie to koniecznie nadrobić!). O ile flamenco jest muzyką skłaniającą do kontemplacji i wyciszenia, o tyle kumbia porywa do tańca nawet tych, którzy twierdzą, że od tańca stronią.
Może i będzie ciasno, ale możemy Was z całego serca zapewnić, ale będzie niesamowicie! A gdyby brakowało Wam miejsca do tańca, zawsze można wejść na bar ;)
M. & L.
To musi być naprawdę super miejsce na mapie Wrocławia. Aż kusi mnie, żeby przy odwiedzeniu Wrocławia zahaczyć o tę klubo-księgarnię. A wyjazd już zaplanowany, więc niewykluczone!
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie! Znajduje się tuż przy placu Solnym i nie sposób jej przegapić :)
UsuńŚwietne miejsce. Od razu czuć tą energię
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda :) Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia, zwłaszcza, że w dodatku jest piękne!
UsuńOjej, ale fajne miejsce!! Chętnie sama bym się przeszła w twkoe miejsce. Koncerty, ludzie o podobnych zainteresowaniach.
OdpowiedzUsuńPolecamy, bo warto! Można poznać ludzi z całego świata, porozmawiać, pośpiewać, potańczyć :)
UsuńFantastyczne miejsce! Byłem kilka razy we Wrocławiu i nie trafiłem tam! Trzeba nadrobić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest nieco schowane, ale dzięki temu jeszcze piękniejsze :)
UsuńMiło jest dowiedziec się o istnieniu miejsca, gdzie muzyka ma wymiar słów i melodii. Nie tylko kolorowego pokazu tańca. Szkoda, że Wrocław jest tak daleko od warszawy. Choć Księgarnia może być jednym z powodów by go odwiedzić.
OdpowiedzUsuńWarto czasem gdzieś się wyrwać, odetchnąć i zobaczyć coś nowego :)
UsuńSuper miejsce! Muszę o nim pamiętać przy następnej wizycie we Wrocławiu!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Z całego serca polecamy :)
UsuńAleż fajne miejsce! Szkoda tylko, że nie w mojej okolicy. Chyba muszę sprawdzić, czy w Krakowie albo Katowicach można znaleźć podobny klimat :)
OdpowiedzUsuńZawsze można się wybrać do Wrocławia na spontaniczny wypad ;)
UsuńŚwietne i klimatyczne miejsce.
OdpowiedzUsuńBardzo takie lubimy.
Pozdrawiamy-)
W takim razie zapraszamy serdecznie! Pozdrowienia :)
UsuńSuper miejsce i muzyka, przy której aż nóżka chodzi.
OdpowiedzUsuńA do tego niesamowity klimat i ludzie wokół :)
UsuńCałe życie we Wrocławiu... A nigdy tam nie dotarłam! No nie, koniecznie muszę nadrobić... :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Polecamy z całego serca :) W takim razie widzimy się w Księgarni Hiszpańskiej ;)
UsuńTo musi być naprawdę świetne miejsce!
OdpowiedzUsuńO tak, polecamy zajrzeć przy możliwej okazji ;)
UsuńJestem z wrWrocław i pierespi raz.czytam o takim.zwariowanym miejscu na mapie miasta ❤ uwielbiam Hiszpanie więc zapisuję w ulubionych
OdpowiedzUsuńSuper, zapraszamy do nas często w takim razie :) A miejsce warto odwiedzić, serdecznie polecamy!
UsuńMoże kiedyś uda mi się dotrzeć do Wrocławia. :-)
OdpowiedzUsuńZapraszamy! :)
Usuń